Bongusto caffé w Ostrawie -czyli tylko pozornie niepozorne
Idąc pierwszy raz od strony mostu Miloša Sýkory w stronę morawskiej Ostrawy, z pewnością zatrzymamy się na rogu Jíráskova náměstí i ulicy Solné. Być może także bez niczyich... Więcej
Chvílky-czyli wspaniała i przeszywająca prostota
  Jenovéfa Boková podczas ceremonii Czeskich Lwów miała kilka konkurentek, acz rola żadnej nie miała chyba tej rangi. Zuzana Bydžovská mi umknęła przez daleko idącą rezerwę do czeskich... Więcej
Restaurace Mlsnej Kocour w Pradze – czyli chociaż to piwo dobre
Restaurace Mlsnej Kocour na Náměstí míru na praskich Vinohradach będących jedną z wielu wizytówek tego miasta miała pewnego piątku być kulinarną frajdą. Zresztą oczekiwania nie były... Więcej
Hana-czyli Holokaust z braku przypadku
Alena Mornštajnová podczas Śląskich Targów Książki wspomniała, że Hana miała opowiedzieć losy rodziny, a Holokaust przyszedł dopiero później. I gdy tak zagłębić się w lekturę,... Więcej
Mówić prawdę-czyli podróż przez kilka życiorysów
Josef Formánek, czeski pisarz i alkoholik z solidnym stażem, czego finał opisał w Úsměvy smutných mužů, w Mówić prawdę sięgnął po bardzo mocny materiał. Poraża akt założycielski... Więcej
Z Baťą w dżungli-czyli Jan Antonín Baťa w swej wędrówce przez historię
  Z Baťą w dżungli Markéty Pilátové podąża dla czytelniczego rozumu ścieżką dość wdzięczną. Pozostawia w tyle przepisywaczy ludzkich losów i zdarzeń, drżącą ręką próbujących... Więcej
Vyšehrád - czyli sympatyczne kino o dość prostej podbudowie
Filmowanie Vyšehrádu jest w pewnym sensie fenomenem. Wzrastała przecież stopniowo licząc od wyemitowanej jeszcze w roku 2016 10-odcinkowej niskobudżetowej serialowej formy, na odlew i bez... Więcej
Zagraj mi na drogę - czyli najsłabsza z całej trylogii
Zagraj mi na drogę – nowy tytuł jednej z bardziej przez nas cenionych czeskich autorek kryminałów – to ciąg dalszy zekranizowanych jakiś czas temu przygód majora Holiny. I tu i tam, na... Więcej
Chlebíčky i pomazánka razy pięć - czyli w stylu retro
Kto nie zna kanapeczek rodem z komunistycznych domówek? Przodowała klasyczna weka, kilogramy majonezu, jajco bez umiaru, śledź, hurt-detal z cebulą, szczypior, a od święta eksportowa puszka... Więcej
Cafe.Bar.Letka. - czyli gdzie w Pradze jadać śniadania
Cafe. Bar. Letka. wyrył się w naszych głowach na dłużej i mimo tylko jednej wizyty tam z czystym sumieniem dzielimy się swoją rekomendacją. Cafe. Bar. Letka  najczęściej pewnie nie będzie... Więcej
Kynuté kremrole-czyli na drożdżowo i z morelową konfiturą
Kynuté kremrole to bez dwóch zdań czeski klasyk cukierniczy. Trudno ich nie zauważyć w czeskiej cukierni, choć też trudno niestety coraz częściej trafić na te naprawdę dobre. Wszystko nam... Więcej
3 Bobule-czyli siła sentymentu bez wartości dodanej
3Bobule to niby tylko nostalgiczny powrót po jedenastu latach. Czy udany? Niestety nie. Dość wyjść z założenia, że to taka seria z opcją potencjalnego wybaczenia. Przychodzi tych kilka... Więcej