Brněnský řízek-czyli zmodyfikowany schabowy z trudną etymologią.

2022-02-22

Dlaczego akurat jest to kotlet z Brna, tego nie wie nikt. Jest jedna koncepcja, choć nam osobiście ona wydaje się mocno naciągana. W owym mieście żył niejaki George Johann Mendle, jeden z prekursorów genetyki. Jednocześnie groszek to w końcu wdzięczny obiekt badań genetyków, a szanowny Mendle żył w Brnie, tak więc jakaś konotacja miałaby zaistnieć. Omijając jednak tych par słów wstępu czyniących zadość poszukiwaczom kulinarnych etymologii, przejdźmy do rzeczy. Brňenský řízek to po prostu zmodyfikowana i bardziej wyrafinowana wersja naszego schabowego. Może mile zaskoczyć zwolenników naszego schaboszczaka, zapewne nie wykrzywi na jego widok gęby żaden mięsożerny Kowalski. Ot dziarski kawał mięsa ramię w ramię idący z każdym dodatkiem. Lubi wokół siebie ziemniaka, frytki, coś kiszonego, odrobinę zieleniny, według uznania. Przy tym brňenský řízek jest dość prosty w wykonaniu.

Co potrzebujemy (4 porcje)

4 kawałki wieprzowiny jak na kotlety

1 cebula

2 jajka

100 g szynki

50 g zielonego groszku

Sól, pieprz

Do obtoczenia mąka, bułka tarta i jajko.

Cebulę drobno kroimy i podsmażamy, następnie dorzucamy pokrojoną w kosteczkę szynkę i groszek. Do tak przygotowanych składników wbijamy dwa jajka i mieszamy, dodając sól i pieprz, aż do momentu kiedy jajka się zetną. Tak przygotowane nadzienie, odkładamy, aby wystygło. W międzyczasie rozbijamy kotlety, solimy je i pieprzymy. Na każdy kotlet nakładamy wcześniej przygotowane nadzienie i zawijamy tak, by przy pieczeniu nic nie wypłynęło. Można równie dobrze spiąć mięso wykałaczką. Tak przygotowany brňenský řízek obtaczamy napryd w mące, potem w bułce tartej, a dalej już tylko pieczemy powoli na patelni z obu stron. Podajemy jak wspomniano według własnej fantazji.

Dobrou chuť