Ostatnia Arystokratka Evžena Bočka tonażem swojego humoru zdawała się przygniatać. Można to lubić, można się zmęczyć, scenariusz był gotowy jednak lata temu. Barbiturany, kasztelan-sabotażysta, anorektyczna córka Bendy na Prozaku pytająca o ścianę płaczu, ogrodnik przygrywający roślinkom na fortepianie w przerwach między hipochondrią a hipochondrią, kocica Caryca, katakumby, pani Cicha podpięta pod orzechówkę i psychiatryczna diagnoza …