Česnečka czy po prostu nasza czosnkowa to trochę w ramach kontynuacji rzeczy dobrych i prostych.
Pewnie nie na tyle prostych, by nie móc tego schrzanić vide: Czeska pivo i knedliki. Tak czy siak, wśród walorów można wyróżnić jeszcze dwa: česnečka jest całkiem użyteczna wobec okoliczności weekendowego kaca, ale też przy przeziębieniu.
Składniki dla 3-4 porcji
500 g ziemniaków
1 łyżeczka kminku w całości bądź mielonego
2 kostki kostki rosołowe i 1,5 wody bądź 1,5 litra wywaru
1 łyżeczka smalcu (wersji fit bez smalcu)
4 ząbki czosnku (dla większej intensywności można dorzucić jeszcze dwa ząbki)
Sól i czarny pieprz
1 jajko (rozkłócone)
Ponadto
2-3 kromki chleba pokrojone na kawałki oraz 1 łyżka masła
50 g sera (może być edamski, choć wystarczy i inny twardy ser) pokrojony w kostkę
zielona pietruszka
Ziemniaki kroimy w kostkę i zalewamy wodą , dodajemy łyżeczkę soli i kminek. Gotujemy 15-20 minut do momentu gdy ziemniaki będę miękkie. Następnie dodajemy kostki rosołowe, smalec i gotujemy około 2 minut. Następnie dodajemy jajko. Czosnek przeciskamy przez praskę i mieszamy z majerankiem i szczyptą soli. Przygotowany tak czosnek wrzucamy do zupy i gotujemy kilka minut. W międzyczasie rozpuszczamy masło i opiekamy pokrojony na kostki chleb. Zupę czosnkową podajemy gorącą z grzankami, serem i posypaną zieloną pietruszką. Dla ciekawskich u nas dostępna jest też Bílá česnečka, czyli zupa czosnkowa w białej odsłonie. Będą pewnie kolejne, bo česnečka ma wariacji na potęgę.
Zapraszamy do przeczytania innych kulinarnych wygibasów: Rohlíky czyli Czecha dzień powszedni, Restaurace u Vávry czyli czeska pijalnia z aspiracjami, Pod zeleným dubem czyli polsko-czesko-śląski lokal prawie doskonały, Vepřo-knedlo-zelo czyli o czym tu w ogóle gadać, Langoš czyli tego nie można nie kojarzyć.
Dobrou chuť
Photo © czechypopolsku.pl